Mama Maksymiliana

Z perspektywy ośmiu lat spędzonych przez syna w Społecznej Szkole 5 STO, stwierdzam, że decyzja o wyborze właśnie tej placówki była bardzo trafna. To bardzo dobra podstawówka. Syn bez problemu po ukończeniu ósmej klasy dostał się do świetnej szkoły średniej pierwszego wyboru. Najważniejsze zalety szkoły to m.in. elastyczna i otwarta na kontakty z rodzicami Dyrekcja, pomocna, gdy zajdzie taka potrzeba. Do Pana Dyrektora można się było zwrócić z każdym problemem i zawsze problem był błyskawicznie rozwiązywany. Sporo godzin dwóch języków obcych – 5 angielskiego i 3 niemieckiego tygodniowo. Zaangażowane grono nauczycielskie, w tym nauczycieli-pasjonatów, w szczególności Pani ucząca matematyki, dzięki której uczniowie polubili matematykę, Pani Wicedyrektor – bardzo dobry polonista (z podziwem obserwowałam jak dokonywała niemożliwego, omawiając z nastolatkami „Pana Tadeusza” w taki sposób, że syn do dziś cytuje mniej znane fragmenty), ciekawe lekcje historii, chemii itp. Po wybuchu pandemii i przejściu w tryb nauki zdalnej szkoła błyskawicznie przeskoczyła na pełen tryb online, co pozwoliło uniknąć zaległości z przedmiotów egzaminacyjnych. Przed egzaminami odbywają się powtórki, uczniowie nie byli pozostawieni sami sobie, egzaminy wypadły więc bardzo dobrze. Szkoła jest kameralna, klasy kilkunastoosobowe, nie ma anonimowości, a dzieci są dopilnowane. Do tego dobry catering z urozmaiconym menu, który przez całe osiem lat elastycznie dostosowywał swoje posiłki do najbardziej wymagających diet i nietolerancji pokarmowych dzieciaków. Społeczna Szkoła nr 5 STO była bardzo dobrym wyborem.